Liebster Blog Award


Z wielką dla mnie przyjemnością i zaszczytem pragnę pochwalić się, iż zostałam nominowana przez autorkę bloga Lupin's Heart do Liebster Award. Prawdę mówiąc wcześniej o niej nie słyszałam, a gdyby i komuś nie było to znane, pokuszę się o wyjaśnienie.

"Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na pytania otrzymane od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz kilka osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im pytania. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

A oto i lista pytań i odpowiedzi, które otrzymałam od Lucy.

1. Czy pamiętasz pierwszą książkę, którą przeczytałeś/aś samodzielnie? Jeśli tak - opowiedz coś o niej.
Prawdę mówiąc nie wiem, czy pamiętam dokładnie pierwszą książkę, za którą się zabrałam. Było ich mnóstwo i nie pamiętam która z nich była tą pierwszą. Nie zapomnę jednak emocji podczas czytania Harry'ego Pottera. Pierwszą część czytała mi jeszcze mama do snu, ale drugą czytałam już środkiem nocy, nie mogąc doczekać się co znajduje się na drugiej stronie. Inną książką była Ania z Zielonego Wzgórza, a także już nieco później Dziennik Bridget Jones

2. Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?
Nie wiem. W sumie nie wierzę w coś, co nie ma podstaw. Rzecz jasna nie oponuję tu przeciwko magii, zjawiskom paranormalnym, acz miłość od pierwszego wejrzenia to coś, co mylone jest z zauroczeniem. Czasem jest one wstępem do czegoś poważniejszego, czasem to kompletny błąd. Nie mniej jednak uważam, że to mądre pytanie wysnuwające masę spekulacji. 


3. Co skłoniło cię do założenia bloga i rozpoczęcia przygody z pisaniem?
To nie pierwszy blog, tak prawdę mówiąc. Szczerze wypadałoby powiedzieć coś więcej na temat mojego pisania. Zaczęłam w wieku chyba dziesięciu lat, pierwsze opowiadanie (oczywiście zainspirowane Harrym Potterem) napisałam jako prezent pod choinkę dla mojej mamy. Włożyłam w to masę serca. Kolejne były krótkie prace konkursowe i gazetka w szkole średniej... Jednak wszelkie moje blogi nie mogą równać się z tym. Nie uważam, że jeden z moich blogów, który dalej istnieje, jest tym w którego wkładam mniej serca, aczkolwiek do tego tutaj mam więcej cierpliwości i weny.
Co skłoniło mnie do założenia bloga i rozpoczęcia przygody z pisaniem, droga Lucy? Ciekawość. Ten stopień, który jest pierwszym w wędrówce do czeluści Lucyfera, kochana. Ja wręcz uwielbiam pisać, to narkotyk którego nie potrafię się pozbyć i rzucić nałóg. Myślę również, że zaspokajam tym brak dobrego słowa w moim życiu, pragnę aby ktoś zauważył mnie pośród tłumu ludzi i uznał za niepowtarzalną, aby to zaznaczył. Każdy lubi być rozpieszczany, czyż nie?
Mało tego moje pisanie jest jakby lekiem na smutki i czymś, czym chętnie uzależniam innych ludzi. To hołd w kierunku ludzi, których kocham i dla których chcę najlepiej, a również podziękowanie dla tej siły, która uczyniła mnie takim a nie innym człowiekiem.


4. Gdyby miało nie być jutra, jaki byś miał/a plan na dziś?
Aktualnie skończyć rozdział! I dopiąć tego, aby mój ukochany ruszył swój szanowny, seksowny tyłek tutaj do mnie.
Spędziłabym go blisko zapalonej choinki, wdychając zapach kawy z mlekiem, jedząc ciasteczka i czuć lekkość, w którą stopniowo wprawia mnie wena. Na pewno przeczytałabym w przeciągu paru godzin swoją ulubioną część Harry'ego Pottera i jedną z książek Paula Coelho, następnie zabierając się za czytanie blogów, z którymi zalegam. Potem upić się do nieprzytomności Kadarką.


5. Z czym kojarzy ci się zapach mandarynek?
Oczywiście, że ze świętami! No i ze szkołą, niestety. Tam najczęściej czułam te cholerne mandarynki...


6. Wolisz upały czy mrozy?
Upały. Preferuję ciepłe klimaty. Wolę się rozebrać jak zmarznąć. Aczkolwiek zima też ma swoje uroki (taka, którą pamięta moje dzieciństwo, oczywiście).


7. Uważasz się za odważną osobę?
Jasne. Czasem mam pietra i czuję tą adrenalinę oraz to, że będę mieć potem niezłe problemy. Ale jestem odważna, a przynajmniej szczera aby umieć odpowiedzieć życiu co o nim myślę. Poza tym gdyby ktoś robił mi koło uszu, nie wahałabym się wygarnąć tej osobie całej mojej prawdy na jej temat, nawet gdyby był to stary przyjaciel.
A tak a'propos, gdybym teraz dowiedziała się, że ktoś używa mojej postaci, bo uważa to za jakąkolwiek formę nauczki za przeszłość, może być pewny, że jego wypociny znikną z blogspotu czy innej strony. Już tego dopilnuje :)


8. Jakie było twoje największe marzenie w dzieciństwie?
Hooo, aż nie pamiętam. Bardzo chciałam zostać antropologiem, ale nie wiem teraz co było moim marzeniem. Jako dziecko chodzące do podstawówki marzyłam o swoim liście z Hogwartu ;)


9. Jaki film ostatnio doprowadził cię do łez?
Dziś oglądałam "Krwawego Barona". Wojenny, o niemieckim pilocie. Jak temat sporny i ciężki do rozszerzenia konkluzji bez dobrej znajomości historii, tak niezwykle wzruszył mnie cały film i jego przesłanie. Polecam gorąco.
A dla fanów wschodniego kina - nie wierzę że to robię - polecam
film Bollywood "Gdyby jutra nie było". 


10. Jaki jest twój ulubiony deser?
Temat rzeka, nie umiem odpowiedzieć. Jestem strasznym łasuchem i słodycze są dla mnie niemalże drugim uzależnieniem. Ostatnio rozkochałam się w kawie deserowej "Malinowy Zakątek". Jeśli ktokolwiek ma okazję pojawić się w Lodomanii, knajpce gdzie można napić się kawy, nawpieprzać lodów i zjeść naprawdę dobre desery (naleśniki z Nutellą), to koniecznie zamówcie sobie "Malinowy Zakątek". Kawa pyszna, polecam. :3

A teraz pragnę jeszcze raz podziękować za wyróżnienie oraz takie pytania. Miło mi wiedzieć, że ktokolwiek czyta mojego bloga i uważa go za coś dobrze wykonanego. Z racji tego, że nie mogę nominować do tej nagrody Lucy, tak chcę was serdecznie zaprosić do czytania jej bloga, którym będziecie mieli okazję się rozkoszować, gdy klikniecie w jej imię :)



Osoby, które pragnę nominować, to:


Magia Rosierów
Lily Evans - choć na pewno ma wielu obserwatorów, sądząc po wejściach i komentarzach, nie mniej jednak pragnę was zachęcić do zajrzenia tam :)   

Pamiętnik Syriusza Blacka - opowiadanie należy do pani, która prowadzi poprzednio wymienionego przeze mnie bloga.
Na chwilę obecną nie spotkałam się z niczym co zaciekawiłoby mnie bardziej, lecz z biegiem czasu możliwe, że wstawię tu coś nowego, informując jednocześnie właścicieli blogów o rarytasie takim, jak to wyróżnienie.

Pytania ode mnie:






1. Dzięki czemu czujesz się w pełni wartościowym człowiekiem?
2. Jaki jest twój sposób na nudę?
3. Zdradź nam, o szalona, czym przyciągasz do siebie wenę? Czy masz na nią jakikolwiek haczyk?
4. Kiedy odkryłaś w sobie dar, jakim jest ubieranie myśli w słowa?
5. Co fascynuje cię w świecie najbardziej?
6. Czy jest rzecz, czynność, bez której mogłabyś i dałabyś radę ją sobie odpuścić, funkcjonować?
7. Co sprawia, że jesteś smutna?
8. Jak postrzegasz postać Walburgii Black jako matki?
9.
Czy jesteś dumna ze swojej pracy na blogu? Jak postrzegasz siebie jako autorkę?
10. No i ostatnie, niezwykle skromne, jeśli oczywiście czytujesz mojego bloga: Jak na chwilę obecną postrzegasz główną bohaterkę mojego opowiadania?

Mam nadzieję, że pytania te nie będą dla was niczym nieprzyjemnym, a w jakiś sposób sprawię wam choć odrobinę radości. Pragnę również zaznaczyć, że moja nominacja tych osób nie jest próbą zrobienia komukolwiek przykrości, zaznaczając oczywiście fakt wejść na blogi tych osób, a chcę aby każdy dostrzegł wielki potencjał, kryjący się pod woalem ich fantastycznie dobranych słów. :)


Pozdrawiam was serdecznie,
~ Gemma ~

Na osłodę życia

4 komentarze:

  1. Hej, bardzo dziękuję za nominację, chociaż nie biorę w tym udziału, o zwyczajnie nie bawię się w to już :) Niemniej jednak, bardzo się cieszę za takie wyróżnienie i może w międzyczasie odpowiem na pytania bez nominacji tylko.
    A, i jedno, wchodząc w tę zakładkę wyświetla się wersja mobilna, masz źle podlinkowane ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie też mnie to irytować zaczyna, bo chyba z 5 razy zmieniałam link i dalej to samo. :/ Dziękuję za uwagę, bo serio nie wiedziałam już czy to się naprawiło czy nie. A niech to szlag.
      Nie ma sprawy i cieszę się, że sprawiłam ci tym w jakimkolwiek stopniu radość :)

      Usuń
    2. Już jest wersja komputerowa, tak by the way.

      Usuń
    3. No nareszcie! Chwała bogom!

      Usuń

Layout by Alessa Belikov