Lord Arterton

Imiona: Lotus Abraham Richard
Nazwisko: Arterton
Urodzony: 1 stycznia 1883 roku
Status krwi: Czysta
Zamieszkanie: Bliżej nieokreślone
Tytuł: Lord
Rodzina: Wnuczek - Samuel. Wnuczka - Gemma
Wzrost: 179 cm
Włosy: Aktualnie siwe, wcześniej blond
Oczy: Miodowe, niemal złote
Charakterystyczne: Zawsze bardzo elegancki. Nie spotkasz go bez staromodnej fajeczki ani drewnianej laski
Dom (gdy uczęszczał do Hogwartu): Gryffindor, aczkolwiek Tiara Przydziału głośno zastanawiała się nad Ravenclawem
Różdżka: 13¾", połączenie magnolii, i czerwonego dębu, pióro feniksa, całkiem giętka i bardzo elegancka
Zwierzątko: Wielki, stary puchacz imieniem Konstanty. Wszyscy zachodzą w głowę ile zwierze może mieć lat
Przynależność: Ród Arterton. Potajemnie Zakon Feniksa

Lord Arterton jest do tej pory bardzo poważaną osobistością w Ministerstwie Magii. Odpowiadając na pytanie - nie, nie jest on już pracownikiem Ministerstwa. Przez krótki okres czasu, w swojej młodości, pracował jako auror, miał zaszczyt uczestniczyć w posiedzeniach Wizengamotu. Aktualnie wiedzie "spokojne" życie, w miejscu bliżej nieokreślonym przez niego. Po stracie syna, Philipa, zaszył się gdzieś na parę lat, powracając w wielkim stylu, owiany aurą pretensji ze strony Samuela. Oboje nie są w stanie przed sobą przyznać, że przeżywają stratę bliskich do tej pory, często się kłócą. Wnuk nie może im wybaczyć, że zostawił ich po śmierci rodziców.
Jeszcze jako młodzieniaszek był niebywale dobry w pojedynkowaniu się, miał talent do jednania sobie ludzi. Już jako Lord umiał wykorzystać swój tytuł aby pomóc najbliższym. Na starość zrobił się mniej ufny, jeszcze bardziej dostojny i na pewno zapalczywy. Niektórzy mają go za gbura, ale to nie do końca tak.
Jest strasznie tajemniczy. Do tej pory ma w sobie moc, która mogłaby położyć kres paru sprawom dotyczących jego rodu, ale uważa iż to nie jego zadanie. Przywiązuje wielką wagę do przepowiedni, był naprawdę dobry z Antycznych Run. Niemal nie rozstaje się ze swoją drewnianą fajeczką. Kiedy się denerwuje podczas palenia, dym potrafi wylatywać jednocześnie ustami, nosem i uszami. Nie zobaczysz go również bez eleganckiej, drewnianej laseczki, którą raz ułatwia sobie przedostanie się przez tłum, a raz zgrabnie ściska ją sobie pod pachą. Rzadko nosi coś na głowie, ale jeśli już to czarny, udekorowany białą i czerwoną wstążką cylinder. Na lewej dłoni nosi dwa pierścienie - jeden z diamentem, drugi z rubinem, ozdobiony dookoła cyrkoniami. Zaraz za nim znajduje się ślubna obrączka, której nie zdjął nawet po śmierci swojej żony. Jego ulubioną herbatą jest Earl Grey, przepada za czekoladowymi babeczkami z nadzieniem brzoskwiniowym i polewą z białej czekolady z Miodowego Królestwa, nazywanymi Odlotowymi Cycuszkami. Do swojego surduta najczęściej przypina frezję. Kiedy przechodzisz obok, dym z jego fajki przypomina zapachem jaśmin i magnolię. 


Aktor: Ian McKellen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Alessa Belikov